Lada z Hondą na Empire Hill Climb
Peter prowadził projekt przebudowy swojego Lada, który był napędzany silnikiem z Hondy i osadzony na podwoziu Subaru BRZ. Prace zakończyły się w dramatyczny sposób, szczególnie w dniu wyścigu, gdy wszystkie ręce były na pokładzie, aby doprowadzić projekt do końca.
W noc przed wyścigiem ekipa pracowała nad rozwiązywaniem problemów, a samochód nie wkręcał się na obroty powyżej 2000 RPM. To zmusiło ich do pilnych działań. Po przeprowadzeniu analizy okazało się, że łańcuch rozrządu był źle ustawiony, co wymagało demontażu silnika, co było wyzwaniem, ze względu na skomplikowane przekształcenia.
Podczas nocnych prac nad silnikiem musieli usunąć wiele elementów, aby dotrzeć do wałka korbowego, co wymagało dużo cierpliwości i precyzji. Zespół skupiał się na każdym detalu, co prowadziło do odczuwalnego napięcia. Mimo to, zmiany udało się przeprowadzić i zespół zdołał złożyć auto na czas.
Wyścig był sześcioetapową próbą, gdzie cała ekipa spędziła ekran obok toru, dbając o dalsze ustawienia i poprawki w czasie rzeczywistym. Samochód, mimo że miał poważne problemy, wykazał potencjał i szybkość, co dostarczyło adrenaliny uczestnikom.
Na zakończenie, Peter i jego ekipa zasłużyli na szacunek, nawet jeśli nie ukończyli wyścigu zgodnie z planem. W swoim zmaganiu pokazali, że dla pasjonatów motoryzacji ważniejsze jest doświadczenie i droga do celu, niż tylko osiągnięcie doskonałego wyniku.