Get In Touch

Kia Tasman – intrygujący pick-up na rynku

Kia Tasman – intrygujący pick-up na rynku

Kia zaprezentowała swoją nową pick-upa Tasman, a ja z ciekawością przyglądałem się tej premierze, zdając sobie sprawę, że prawdopodobnie nie będzie on dostępny w Stanach Zjednoczonych. Dowiedziałem się niedawno o jego nietypowych błotnikach i planach Kia na sprzedaż innych, bardziej klasycznych wersji dla osób, które nie przepadają za oryginalnym wyglądem. Ciekawe podejście, pomyślałem.

Jednak gdy dzisiaj ujrzałem pełne odsłonięcie Tasman, byłem bardziej zaintrygowany niż kiedykolwiek. Decyzja o ocenie pozostawiam Wam, ale jedno jest niepodważalne – to naprawdę dziwaczny design, z reflektorami umieszczonymi przy błotnikach i dużą atrapą chłodnicy z przodu. Najlepszym słowem opisującym jego twarz jest „bulwiasty”, co dobrze oddaje jej kształt.

Tasman będzie dostępny w wersji z dwiema lub czterema drzwiami, jako pick-up lub jako podwozie. To daje do zrozumienia, że model ten jest przeznaczony na rynki międzynarodowe, takie jak Australia, gdzie popularne są łóżka skrzyniowe, a także na rynki w Afryce, na Bliskim Wschodzie oraz w Korei Południowej. Choć pełnowymiarowy pick-up z czterema drzwiami początkowo budził we mnie pewne wątpliwości, to w końcu wygląda o wiele lepiej w tej wersji.

Dlatego nie mogę zdecydować, jak to odbieram. Jedno zdjęcie sprawia, że mimowolnie krzywię się, podczas gdy inne sprawia, że chcę go mieć. W każdym razie, pozostaje w pamięci, co prawdopodobnie było zamierzonym zamysłem projektantów.

Tasman ma do wyboru dwa silniki: 2.5-litrowy silnik benzynowy o mocy 277 koni mechanicznych i 311 lb-ft momentu obrotowego oraz 2.2-litrowy turbodiesel z mocą 207 koni mechanicznych i 325 lb-ft momentu obrotowego. W niektórych rynkach dostępna będzie sześciobiegowa skrzynia manualna, podczas gdy w innych standardem będzie ośmiobiegowa automatyczna, dostępne będą również opcje napędu na dwie i cztery koła.

Według oficjalnych specyfikacji Kii, Tasman ma zdolność holowania do 7,716 funtów i udźwigu do 2,635 funtów. Samochód został wyposażony w podwójne wahacze z przodu, natomiast z tyłu znajdziemy tradycyjne resory liściaste, które idealnie nadają się do ciężkiej pracy. Im więcej piszę o tym modelu, tym bardziej mi się podoba.

Jednak po zapoznaniu się z jego pełnym wyglądem, jestem coraz bardziej przekonany, że Kia zaprojektowała Tasman z myślą o rynkach poza Stanami Zjednoczonymi. To niemal przeciwwaga dla naszych bezpieczniejszych pick-upów, które sprzedają się w setkach tysięcy każdego roku. Osoby zmęczone takim stylem mogą otworzyć się na bardziej “szalony” wygląd, ale mają pod górkę, także ze względu na tzw. Chicken Tax, który wprowadza 25% cła na Tasman, chyba że Kia zdecyduje się na jego produkcję w swoim zakładzie w Georgii. Nie sądzę, że to się zdarzy.