Chrysler Crossfire z silnikiem AMG V8
Chrysler Crossfire, samochód często niedoceniany, należy do rzadkich przykładów, w których potencjał nie został w pełni wykorzystany. Produkcja tego modelu trwała zaledwie pięć lat, od 2004 do 2008 roku, a jedynie 34,000 osób zdecydowało się na jego zakup w Stanach Zjednoczonych. Chrysler nigdy nie wprowadził na rynek następcy, ale Crossfire zyskał miano przyciągającego wzrok auta, będącego prześmiewczą wersją Mercedesa SLK, co było wynikiem współpracy Daimlera i Chryslersa.
Jednak wyjątkowością tego modelu jest najnowsza wersja, która została stworzona przez właściciela Neila Emiro. Postanowił on zamienić standardowy silnik V6 na potężny 5.5-litrowy, doładowany silnik V8 od AMG. Choć Crossfire wydaje się nietypowym punktem wyjścia dla sportowego projektu, z pewnością nie jest złym wyborem. Crossfire bazował na pierwszej generacji R170 Mercedesa SLK, a przez Chryslerskie marketingowe przekazy i dyskusje, ośmielili się stwierdzić, że jest on w 40% oparty na SLK. Chociaż niektórzy mogą to kwestionować, Crossfire wdrożył wiele elementów zaczerpniętych z projektu, w tym sztywną konstrukcję i opcje przekładni, co czyni go idealnym kandydatem do konwersji na V8.
Początkowo Emiro planował użycie silnika 2.4 turbo z Dodge Neona SRT-4, stworzony przez siebie, który miał generować 600 koni. Jednak podczas przeszukiwania Craigslist natknął się na 5.5-litrowy V8 z Mercedesa CL55 AMG i bez wahania podjął decyzję o zmianie planów. Choć wcześniej nie miał doświadczenia z niemieckimi silnikami, jako inżynier elektroniczny szybko poradził sobie z odpowiednimi systemami, które towarzyszyły silnikowi.
Jego największą przeszkodą okazała się być skrzynia biegów, ponieważ nie miał do niej dostępu. Ostatecznie postanowił zainstalować pięcio-biegową automatyczną skrzynię z Dodge Chargera z silnikiem 5.7 Hemi, która została mocno zmodyfikowana. Po pewnym czasie doszedł do siebie w tym zakresie oraz użył części z Chryslera, takich jak pompa wspomagania, oraz wymyślił nowe komponenty.
Po wielu modyfikacjach, Crossfire z V8 nabrał niezwykłej mocy. Standardowy CL55 AMG generuje 469 koni i 516 lb-ft momentu obrotowego, ale w przypadku Crossfire’a jest naprawdę lekki, co czyni go dynamicznym w najczystszej postaci. Emiro nie dysponuje konkretnymi osiągami, ale szacuje, że po jego modyfikacjach, moc wynosi około 575 koni. Co ciekawe, aktywne tylne skrzydło jest kolejnym dowodem na osiągi tego niesamowitego modelu. Podczas swojej pierwszej podróży do Tail of the Dragon, odkrył, że dotyczące osiągów mocny V8 sprawił, że przednie hamulce i zawieszenie wymagały ulepszeń.
W ciągu ostatnich kilku lat pracy, triali i błędów, Crossfire Emiro stał się dokładnie tym, czego pragnął. Dziś regularnie korzysta z tego auta, przemierzając długie trasy. Uwielbia ironię, że udało się włożyć olbrzymi silnik AMG do samochodu, który swoją historią łączy październik do czasów ery Daimlera-Chryslera. To jak zjednoczenie dwóch marek w celu stworzenia nieoczekiwanego ultra-sportowego modelu, który reprezentuje maksymalny potencjał, który nigdy nie został zrealizowany. Co więcej, Emiro nie zamierza na tym poprzestać - planuje kolejną modyfikację, mając na oku nową Crossfire z silnikiem V8 M156 6.2, co obiecuje jeszcze lepsze rezultaty.