Magic Roundabout w Swindon: Cud czy Chaos?
Jeżeli kiedykolwiek prowadziłeś w Europie, na pewno opanowałeś sztukę poruszania się po rondzie. To proste, kiedy już się przyzwyczaisz – zbyt proste, jeśli pytasz Anglików. W mieście Swindon znajduje się potworne skrzyżowanie znane jako 'Magic Roundabout', które składa się z sześciu poszczególnych rond.
Wybudowane w 1972 roku, Magic Roundabout leży na skrzyżowaniu County Road, Queen’s Drive, Fleming Way, Drove Road i Shrivenham Road. Niektóre z tych dróg są stosunkowo szerokie; Queen’s Drive ma trzy pasy ruchu w obu kierunkach, natomiast Shrivenham Road wygląda na mniejszą. To nie jest malownicza część wiejskiej Anglii, gdzie owiec jest więcej niż ludzi; w okolicy Magic Roundabout znajduje się stacja straży pożarnej, stadion piłkarski, centrum handlowe, szkoła oraz kilka osiedli mieszkalnych. Wielu kierowców codziennie przejeżdża przez to skrzyżowanie.
W centrum skrzyżowania znajduje się standardowe rondo, które nie wygląda zbyt atrakcyjnie, z dużą latarnią na środku. Ale to dopiero początek problemu, bo dookoła niego znajdują się pięć mini-rond, po jednym dla każdej drogi wjeżdżającej na skrzyżowanie. Dlaczego nie zostawić tylko dużego ronda i zakończyć sprawę? To kwestia uczynienia ruchu jak najbardziej płynnego, a wydaje się, że wiele badań zostało w to zaangażowanych.
Frank Blackmore z Brytyjskiego Laboratorium Transportu i Badań Drogowych jest uznawany za pomysłodawcę Magic Roundabout. Badania przeprowadzone w latach 70. ujawniły, że mniejsze ronda poprawiają przepływ ruchu o 25% do 35% w porównaniu do większych. Blackmore eksperymentował z dwoma rondami połączonymi, następnie powiązał trzy, cztery, a ostatecznie pięć rond razem. Na papierze wszystko wydaje się sensowne: kierowcy przejeżdżający, na przykład, z Fleming Way na Queen’s Drive spędzają mniej czasu na skrzyżowaniu, ponieważ ich trasa jest bardziej bezpośrednia niż w przypadku okrążania go.
W praktyce… nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać, o ile traktujesz każde mini-rondo jak normalne rondo. Podążając za oznakowaniem jezdni i ustępując pierwszeństwa nadjeżdzającemu ruchowi, można przejechać przez to karuzelowe skrzyżowanie bez zarysowań na masce lub skrzydle. (W końcu, to Anglia.) To musi mieć swoje zalety, skoro pozostaje niezmienne przez ponad 50 lat.
Nawet niektórzy kierowcy twierdzą, że Magic Roundabout jest lepsze od tradycyjnego ronda, ponieważ pozwala przepuścić więcej samochodów przez skrzyżowanie, ale nie wszyscy się z tym zgadzają. Nawet Brytyjczycy nie mogą dojść do wspólnej opinii. W 2007 roku brytyjski magazyn motoryzacyjny Auto Express uznał Magic Roundabout za jedno z najgorszych skrzyżowań na świecie. Później w tym roku, czytelnicy BBC uznali go za siódme najstraszniejsze skrzyżowanie w Wielkiej Brytanii. Jeżeli zastanawiasz się, co może być gorsze, rzuć okiem na Hanger Lane Gyratory w West London.