Kendrick Lamar zaskakuje albumem 'GNX'
Kendrick Lamar zawsze miał doskonały gust w kwestii samochodów, jednak do tej pory nie wplatał ich w swoją twórczość tak, jak to robił Frank Ocean. Dziś, z niespodziewanym albumem "GNX", zmienił to w niesamowity sposób, łącząc fenomenalny samochód z genialnym albumem.
Na "GNX" tematyka samochodowa przewija się przez cały album. Oczywiście pojawia się w utworze tytułowym, ale jest także obecna w innych piosenkach — od początku do końca, Grand National stale towarzyszy narracji. K.Dot wyraźnie darzy miłością model GNX, co jest całkowicie zrozumiałe. To prawdopodobnie najfajniejszy samochód, jaki kiedykolwiek stworzono, a na pewno najlepszy Buick.
Album "GNX" zawiera także kolejny kultowy element Kendricka: nową część utworu The Heart w "heart pt. 6". Ciekawie, że ten kawałek również ma powiązanie ze światem motoryzacji — Lamar wspomina o "szampańskim Acura" należącym do jego przyjaciela z dzieciństwa. Choć to nie dorównuje GNX, kontrast sprawia, że Buick prezentuje się jeszcze lepiej w zestawieniu.
Niewiele osób robi to, co Kendrick Lamar, zwłaszcza w kontekście reakcji na "GNX" — w momencie jego premiery, wszystkie inne rozmowy online czy w moich wiadomościach zniknęły, ustępując miejsca dyskusjom o albumie. Kendrick potrafi wypuścić album bez zapowiedzi, bez szumu wokół niego, a i tak przejmuje świadomość publiczną. Ta popularność jest wynikiem czystych umiejętności i talentu, a K.Dot posiada ich naprawdę wiele.
Posłuchaj "GNX" i przekonaj się, że zasługuje na porównanie, jakie w nim znajduje. Porównanie samego siebie do tak świetnego samochodu, jak Grand National, to odważny krok, ale jeśli ktoś jest w stanie to zrobić, to na pewno Kendrick Lamar.