Katastrofa Lamborghini Diablo przy rozładunku
Nic nie cieszy miłośnika motoryzacji bardziej niż widok niskopodwozia, które przyjeżdża, aby dostarczyć nowy samochód. Jednak to podekscytowanie może szybko przerodzić się w przerażenie, gdy kierowca ciężarówki z dostawą źle zrozumie instrukcje, co przydarzyło się nieszczęsnemu właścicielowi Lamborghini zeszłego tygodnia, gdy jego Diablo dosłownie wypadło z tylu ciężarówki transportowej.
Według doniesień CarScoops, podczas rozładunku błyszczącego Lamborghini Diablo VT doszło do katastrofy. Ten luksusowy włoski supersamochód, wyceniany na około 300 000 dolarów, spadł z naczepy i wylądował na boku.
Jak podano, zawory hydrauliczne sterujące dźwigiem ciężarówki zawiodły, co spowodowało, że supercar wylądował na boku, uszkadzając przedni błotnik i nadkole. Tył samochodu wygląda na uratowany dzięki tylnym kołom, ale nie ma pewności, jakie uszkodzenia mogły dotknąć spód pojazdu, jak podaje CarScoops.
Na portalach społecznościowych szybko zaczęły krążyć zdjęcia incydentu, pokazujące srebrne Lamborghini niezdarnie oparte na tylnym prawym kole. Przedni błotnik nie miał tyle szczęścia, ponieważ mocno ucierpiał podczas szorowania o kabel. Przyczyną wypadku wydaje się być awaria hydraulicznej windy naczepy podczas rozładunku Diablo, co było udokumentowane odciskami oleju hydraulicznego na asfalcie poniżej.
Aby postawić Lambo z powrotem na czterech kołach, musiano wezwać dźwig, który ostrożnie uniósł supercar z drogi. Gdyby tylko proces rozładunku przebiegł równie delikatnie!
Przed załadunkiem na ciężarówkę Lamborghini było wystawione na sprzedaż przez Cats Exotics w Lynnwood w stanie Waszyngton. Gdy tylko zdjęcia uszkodzonego superar się pojawiły w internecie, przedstawiciele dealerskiego salonu włączyli się do dyskusji, według relacji Road & Track. Mailloux, menedżer serwisu w Cats Exotics, potwierdził, że widoczny na zdjęciach samochód to pojazd, który salon właśnie sprzedał.
Wygląda na to, że to ten sam pojazd, a mowa o Lamborghini Diablo VT z 1994 roku, które miało przebieg zaledwie 13 700 mil i było wystawione na sprzedaż za 295 000 dolarów.
Obecnie nie wiadomo, w jakim stanie znajduje się Lambo po tym incydencie ani jakie naprawy będą potrzebne. Mimo że uszkodzenia wydają się minimalne z zewnątrz, może być wiele problemów z konstrukcją i 30-letnim napędem samochodu. Może przyszły właściciel będzie mógł wynegocjować zniżkę po tym głośnym wypadku.
Biorąc pod uwagę to wydarzenie, to był zły rok dla bezcennych samochodów transportowanych ciężarówkami, po tym jak w tym roku kilka pojazdów spaliło się na wiór w drodze z Monterey Car Week, w tym supersamochód Hispano-Suiza oraz prototyp Forda Ghia.