Fitzjames pierwszą ofiarą kanibalizmu w Arktyce
Nieustająca zagadka losów kapitana Johna Franklina i jego nieszczęsnej wyprawy z 1845 roku, mającej na celu odkrycie drogi przez Przełęcz Północno-Zachodnią, fascynuje ludzi od ponad półtora wieku. Ostatnie badania naukowe rzucają nowe światło na mrożące krew w żyłach zakończenia tej ekspedycji, potwierdzając, że James Fitzjames, dowódca HMS Erebus, stał się pierwszą zidentyfikowaną ofiarą kanibalizmu w trakcie tej katastrofy.
Artykuł opublikowany w Journal of Archaeological Science miał na celu zidentyfikowanie szczątków wysokiego oficer, które odkryto na początku lat 90. XX wieku. Naukowcy zauważyli, że szczątki noszą ślady cięcia typowe dla kanibalizmu. Wyprawa z dwóch okrętów, HMS Erebus i HMS Terror, wyruszyła z Anglii w maju 1845 roku, ale nigdy nie dotarła do Oceanu Spokojnego przez Arktykę. Okręty zostały uwięzione w lodzie w cieśninie Wiktorii w dzisiejszym Nunavik przez ponad rok.
Fitzjames był jednym z ocalałych, którzy w końcu opuścili jednostki w 1848 roku, wędrując na południe przez lodowatą i jałową Wyspę Króla Wilhelma w poszukiwaniu bazy wielorybniczej odległej o około 800 mil od ich zestrzelonych okrętów, aż do śmierci. Wzmocnienie dowodów na to, że James Fitzjames był pierwszą zidentyfikowaną ofiarą kanibalizmu, leży na sercu tajemnicy, która przez 170 lat chroniła rodziny poszczególnych członków ekspedycji franklinowskiej przed przerażającą rzeczywistością losu ich przodków.
Fitzjames był pierwszą zidentyfikowaną ofiarą, ale nie ostatnią. Naukowcy ustalili, że co najmniej czterech z 13 mężczyzn, którzy zginęli w tym konkretnym miejscu, również padło ofiarą kanibalizmu ze strony innych ocalałych. Wyniki te potwierdzają XIX-wieczne relacje Inuickie o znalezieniu okaleczonych ciał. Opowieści Inuickie były znane w tamtych czasach, ale ukrywano je przed rodzinami ofiar i brytyjską opinią publiczną z powodu tabu dotyczącego kanibalizmu. Nawet Charles Dickens argumentował, że ekspedycja franklinowska nie mogła się posunąć do takiego czynu z uwagi na swoje wzorowe brytyjskie zasady moralne.
Wiedza Brytyjczyków o Inuickich obserwacjach szczątków ekspedycji franklinowskiej skłoniła ich do dalszych wypraw w celu poszukiwania zagubionych okrętów. Robert McClure wyruszył w 1850 roku, by znaleźć zaginioną ekspedycję, jednak jego wyprawa spędziła trzy lata uwięziona w lodzie. Ostatecznie McClure i jego załoga zostali uratowani przez HMS Resolute, okręt wsławiony sławą prezydenckiego biurka. Choć McClure nie odniósł sukcesu w poszukiwaniach, jego ekspedycja była pierwszym udanym przejściem przez Przełęcz Północno-Zachodnią. Okręty Erebus i Terror nie zostały odnalezione aż do lat 2010-2019.